Informacje

Blog Town of Colorado został otwarty dnia 24.10.2021 roku o godzinie 20:00
Stan Bloga: 13
Kobiety: 9
Mężczyźni: 4

Archiwum

Statystyka

Popularne posty

Od Miley cd Argiro

||

Czemu to akurat mi się musiał przydarzyć. Spojrzałam zrezygnowana na kobietę stojącą przede mną.
- Nie trzeba - odparłam i uśmiechnęłam się nonszalandzko 
- Naprawdę jeżeli tak bardzo ci zależało na kawie to odkupię - odparła
- To też była moja wina zagapiłam się w ten głupi telefon - odparłam i schowałam go do tylnej kieszeni spodni. Również przepraszam, że tak wpadłam na Ciebie - schylnełam się po pusty już kubek kawy by wyrzucić go przy okazji do, któregoś z koszy. Niestety nie miałam czasu na rozmowę z nieznajomą, lecz jej obraz twarzy zapisałam sobie w głowie - Miłego Dnia Życzę - odparłam i ruszyłam w swoją stronę. 
Przy okazji odbioru motoru, zaszłam do szkółki jazdy. Zapisałam sie na naukę jazdy na motorze, chciałam mieć to już z głowy. Kilka jazd, zdany test i będę jeździła swoją bestia. Pod wieczór doszłam na drugi koniec miasta. Nie chciałam jechać autem, gdyż pieszo wygodniej mi się przemieszczało, przy okazji można było się czegoś dowiedzieć, co jest w modzie i na topie. Najbardziej interesowały mnie komputery. Facet nie był zadowolony, że musiał swój motor oddać. Gdy sie ze mną przegrywa to tak już bywa. Stanęłam przed facetem by odebrać kluczyki. Nie był sam miał za sobą dwóch swoich kolegów, zwanych gorylami. 
- Gówniara.. - wymruczał pod nosem i rzucił mi klucze 
- Uważaj do kogo to mówisz - uśmiechnełam się nonszalandzko 
- Bo co suko - odparł bardziej agresywnie 
- Haha - złapałam się za brzuch i oparłam się o motor patrząc w ich stronę, wytarłam niby łzę spod oka - Bo oberwie ci się - doadałam już poważnym tonem 
Uśmiechnął się, a jego koledzy zaczęli się śmiać. 
- Taki mały krasnal jak ty może co najwyżej mi obciągnąć - odpał i podszedł do mnie. 
Lubiłam dokuczać takim mięśniaka, jak oni. Uważali się za silniejszych, lecz nawet w walce potrzeba myśleć. Zamachał się, a ja kucając uniknęłam jego ciosu. Po chwili wypastowałam się i używając kluczy od motocyklu wpiłam je w jego przyrodzenia. Zwinął sie z bólu i cofnął się. 
- Jeszcze raz zaczniesz tak szczekać jak teraz do mnie to stracisz go całkiem - uśmiechnełam się flirciarsko
Zaczęłam pchać motocykl. Miałam jeszcze drogę powrotną do domu. Trochę mi to zajmie. Zatrzymałam sie na przerwę w parku, na szczęście był tam automat i mogłam sobie kupić coś do picia. Usiadłam na ławce i patrzyłam się na swoją nową zdobycz. Nagle w oddali zauważyłam, dziewczynę, którą spotkałam rano. Byłam pewna, że to ona światło latarni może nie świeciło dobrze, ale rozpoznałam ją. Założyłam nogę na nogę i skrzyżowałam ręce. Widziałam, że będzie przechodzić koło mojej ławki. Nie chciałam interakcji, więc udawałam, że szukam czegoś na niebie. Chodź prawdę mówiąc nie było widać na nocnym niebie gwiazd. 
Argiro ?

Brak komentarzy

Prześlij komentarz