Argiro Moretti

 Dane | Jako że to totalna, dziwna mieszanka kulturowa to zostało jej nadane greckie imię Argiro i ojcowskie nazwisko Moretti. 

Pseudonim | W niezbyt znanych okolicznościach przyjęło się nazywanie Argiro Lisem. Bardzo bliscy znajomi, głównie rodzina nazywają ją Loczkiem. Chociaż trzeba przyznać, że najczęściej używane jest po prostu jej imię, lub nazwisko.

Płeć i orientacja | Jest biseksualną kobietą, nic dodać, nic ująć. 

Wiek |Skończone ma 25 lat (3.II)

Kierunek | Ukończyła studia zoologiczne i aktualnie studiuje filologię angielską. 

Praca | Prowadzi bloga poświęconego jej podróżom, zoologii i innym pierdołom. Strona dała jej, w pewnym sensie, możliwość wydania dwóch własnych książek.

Osobowość | Na wstępie warto powiedzieć, że Argiro Moretti rzadko kiedy pokazuje negatywne emocje i większość czasu jest szeroko uśmiechniętą, radosną duszą towarzystwa. Posiada, dość powszechną, umiejętność zarażania śmiechem najprawdopodobniej odziedziczoną po matce. Uwielbia przebywać wśród dobrze znanych jej osób. Dwudziestopięciolatka nie ma problemu z poznawaniem nowych ludzi, ale zwykle z własnej woli sama tego nie robi. Jej charakter naprawdę nie jest wielką tajemnicą. Moretti ma znakomite poczucie humoru i jest wielką fanką najróżniejszych kawałów i żartów. Gorzej, że bardzo często nie potrafi przestać ich opowiadać, albo po prostu GADAĆ. No i wtedy bardzo często mówi o jednym i tym samym, trochę leje wodę i wtedy nie można się bać jej przerwać. Ale trzeba przyznać, kto się jej narazi, ten łatwego życia nie ma, więc uwaga - wchodzi jej kolejna wada, czyli świetna pamięć i umiejętność trzymania czegoś w sobie przez długie miesiące, a później wybuchnięcia i rozpoczęcia prawdziwej sprzeczki. No cóż, bywa i tak. Młoda pół Włoszka czasami trochę chojrakuje. No, ale z drugiej strony nigdy nikomu nie wypomina jego słabości i jest naprawdę kulturalną osobą (a przynajmniej się stara). Nade wszystko miłuje wszelkiego rodzaju zwierzęta, zaczynając od ar, kończąc na dżdżownicach (funfact, nienawidzi ślimaków) i za swoje małe stworki życie by oddała. Jedną z jej większych wad jest na pewno brak umiejętności postawienia sobie blokady w głowie, co dość utrudnia jej funkcjonowanie - za dużo bierze do siebie i często spotyka się z wrażeniem, że inni próbują jej zrobić tak zwane pranie mózgu (ale to już niezła paranoja jest, trzeba przyznać).

Jest strasznie zapominalska, przez co musi tworzyć najróżniejsze listy...Które też nie zawsze pomagają. Nie jest jednak bałaganiarą, bo lubi mieć wszystko ułożone, posprzątane i syf jej zdecydowanie przeszkadza. Na wiele tematów ma dość specyficzne zdanie i, w zależności od sytuacji, ciężko jej przyjąć jakąkolwiek porażkę. Ale mimo wszystko jest naprawdę inteligentną i sprytną istotą (stąd pewnie pomysł na nazywanie jej Lisem), która (potwierdzona informacja) już układa w głowie plan przejęcia świata.

Aparycja | Wizerunku użyczyła Steffy Argelich

Dwudziestopięciolatka to szczupła, mierząca 170 centymetrów wzrostu kobieta o opalonej, w wielu miejscach pokrytej pieprzykami skórze. Posiada wyraźne wcięcie w talii, dość duże uda i zaokrąglone piersi. Jej cechą rozpoznawalną, od której wzięło się jedno z jej przezwisk, są gęste, kręcone włosy odziedziczone po ojcu koloru zależnego od pory roku. Latem, czy nawet  jesienią są kasztanowe, jednak czym później, tym są ciemniejsze. Ciemne, równe brwi są świetnym dodatkiem do dużych, brązowych oczu. Posiada średniej wielkości nos i dość duże, malinowe usta. Stety niestety jej cera jest dość problematyczna, więc niezbędne w jej życiu są najróżniejsze specyfiki, kremy i maści. Jako wielka fanka serii gier Assassins Creed ma wytatuowany na karku znak zakonu. Nie mogło się również obyć bez kilku innych tatuaży, takich jak ośmiornica na stopie, której macki wchodzę na łydkę, niesamowicie zauważalny, bo częściowo ciemny jak noc, roślinno-zwierzęcy rękaw - druga ręka jeszcze czeka na swoją nieuniknioną rewolucję. Ubiera się, przyznajmy szczerze, najczęściej albo bardzo klasycznie albo elegancko. Koszule, marynarki, swetry, jeansy, bluzy - nigdy nie ma na sobie nic zbyt oryginalnego, chyba że ma na to prawdziwą ochotę.

Rodzina i przyjaciele | Jej matka, Pandora, to wiecznie młoda, ciepła Greczynka, która swoją jedyną córkę kocha i zna jak własny palec. Pracuje jako agentka nieruchomości w firmie z oddziałami w całej Europie, a aktualnie razem z mężem - ojcem Argiro mieszka w  Mithymnie. No właśnie, co do taty brunetki. Rodzicami Sergio Moretti była Brytyjka i Włoch. On sam jest kochanym, ale surowym dziennikarzem, który zawsze dążył do tego, żeby jego dzieci wyrosły na porządnych, dojrzałych i ludzi. Czy mu się udało? Sami oceńcie. W życiu kobiety bardzo ważną rolę odegrał jej brat, Eros Moretti, z którego imienia siostra uwielbia się nabijać. Jako że Argiro mieszka w Denver już od dobrych dwóch lat z kawałkiem, trochę znajomych i przyjaciół już zebrała. Zaczynając od starszej pani prowadzącej kwiaciarnię na rogu jej ulicy, a kończąc na swojej przyjaciółce poznanej w księgarni. 

Partner/Zauroczenie | ---

Głos | Sofia Karlberg Nirvana- Smells Like Teen Spirit

Zamieszkanie | Ma na własność małe, choć niezwykle przytulne mieszkanie.

Pojazd | Prawo jazdy zdane, ale bez samochodu. Korzysta z własnych nóg lub komunikacji miejskiej. 

Zwierzak | Evander, czyli jej miłość życia.

Ciekawostki |

•  Jest wielkim molem książkowym, zakochanym w fantastyce i literaturze pięknej. Sama zresztą wydała dwie książki, jedną opisującą jej rok życia spędzony na podróżowaniu po całym świecie wraz z bratem, a drugą o wpływie najróżniejszych gatunków zwierząt na codzienne życie.  
• Choć w piłkę nożną nie gra, to uwielbia oglądać ligę angielską. 
• Jej wielkim uzależnieniem są cytrusy i najróżniejsze herbaty;
• Choć Argiro deklaruje, że jej ulubioną porą jest jesień, to łatwo zauważyć, że tak naprawdę rozkwita latem;
• Jest wielką fanką serii gier Assassins Creed i zespołu Greta Van Fleet oraz Nirvany;
•  Ze względu na rodziców biegle włada włoskim i greckim (również ich alfabetem), angielskim, hiszpańskim i uczy się francuskiego. Nauka języków zawsze przychodziła jej łatwo, tym bardziej tych trzech pierwszych. Urodziła się we Włoszech, w Rzymie, by później przeprowadzić się do Grecji na Lesbos, a parę lat później do Kornwalii w Wielkiej Brytanii;
• Jej częściowe życie w Grecji nie mogło funkcjonować bez sportów wodnych, a przede wszystkim Paddlingu, który nadal uprawia - o ile tak w ogóle można powiedzieć;
• Miała taki okres w życiu, gdy nade wszystko chciała znaleźć się na scenie. Najpierw jako aktorka, a później śpiewaczka operowa. I choć aktualnie nigdzie nie występuje, to śpiewać dalej śpiewa;
•  Jeśli chodzi o alkohole, jest fanką burbonu i najróżniejszych win.

Inne zdjęcia | X, X, X, X

 Autor | discord: mangu#8048

 

Imię |Evander

Płeć | Samiec

Rasa | Podenco z Ibizy

Opis | Pierwszą, zauważalną od razu cechą Evandera są jego wielkie uszy charakterystyczne dla tej rasy. To też zdecydowanie ulubiona część Argiro. Evander to bardzo przyjemny, ułożny samczyk. Choć przez większość czasu spokojny, bardzo szybko (chociażby słysząc słowo "spacer") potrafi się obudzić i stać się niesamowicie żywym zwierzęciem. Uwielbia wszystko, co dobrze zrobione i co dobrej jakości, więc dla swojej właścicielki jest czymś w rodzaju testera mięsa. Nigdy nie był i nie jest podatny na szkolenie, więc żadnych sztuczek prócz prostych poleceń "zostań" i "wróć" nie wykona. Ale jest totalnym pieszczochem! 

Właściciel | Argiro Moretti.